niedziela, 24 listopada 2013

* * *

Udało mi się dziś złapać jesień. Jej ostatnie ślady, ostatnie zielenie (!), czerwienie, pomarańcze i żółcie. Poszłam szukać kropelek, znalazłam kolce. Było tak samo nieplanowanie i zupełnie spontanicznie jak w tamtym roku. Może teraz z minimalnie większą świadomością, lepszym kombinowaniem, lepszym skupieniem. Teraz w innym celu, z inną koncepcją. I trochę później. W końcu mogłam się fotograficznie "wyszaleć" i wyfocić, tak mi tego brakowało ... Błoto i rosa kompletnie przestały mi przeszkadzać, i kolejny raz potwierdza się teoria o najlepszych miejscach na zdjęcia- zawsze są tuż obok.

 

 Zostań, potrzebuję Cię tu,
To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół,
Zostań, poukładaj mi sny,
Jeden z nich na pewno to My

*niedługo na blogu więcej zdjęć z tej serii, zapraszam *

6 komentarzy:

  1. U mnie jesieni już prawie nie ma - zima!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ostatnim rzutem na taśmę złapałam jesień- aktualnie jest już brzydko i ostatnio chyba nawet śnieg z deszczem padał, a jesienne zdjęcia w grudniu- to już nawet nie wypada ;p

      Usuń
  2. Zdjęcie zachwyca :o *.*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:*:)

    OdpowiedzUsuń
  3. na prawdę śliczne zdjęcie :O masz talent :3
    karina-kaarina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń