niedziela, 28 lipca 2013

#1 Domikowe przysmaki

Kuchnię lubię od zawsze, przebywanie wśród wielu smakołyków to naprawdę dla mnie żaden problem :). Szczególnie w te wakacje robię małe, ale znaczące postępy, w przygotowaniu prostych, ale "skutecznych" dań. 
Co przygotowałam na letnie wieczory?
Cytrynowy kisiel do tego herbatniki i zdrowa przekąska w postaci malin :)
Chyba nie ma nic lepszego, niż usiąść sobie nad stygnącym jeszcze kiślem, popatrzyć na maliny i trochę podumać. Idealny przepis na letnie wieczory, bynajmniej dla mnie.
 Niby słodko jak maliny.Niby deszcz jest głupi. Ale czasami może jest potrzebny?

"Let the rain wash away all the pain of yesterday"  
Jak pięknie śpiewałaSkylar Grey. Więc może czasem, warto ?
 Czy to pierwszy letni deszcz, czy wolno spływające łzy?

Summertime sadness- Lana del Ray
(Coming home) Dirty Money- Diddy
If I lose myself tonight- One republic

* tytuł działu roboczy. Jeśli macie jakieś fajne
 pomysły, napiszcie do mnie :)

wtorek, 23 lipca 2013

sobota, 13 lipca 2013

Come back.

Wróciłam. Z bardziej brązowymi nogami, twardszym brzuchem, zgubionym 1,5 kg, cała pogryziona przez komary. Z dawką wspomnień i ze wspaniałymi znajomościami, które chciałabym, aby trwały wiecznie.
Jestem w domu. Jak dziwnie mieć cztery kreski zasięgu w telefonie, widzieć wyremontowaną łazienkę, dostać pyszne naleśniki na śniadanie i wymarzone spaghetti na obiad. Dziwnie słyszeć o 22 telewizor sąsiada, być budzonym przez ekspres do kawy i ujadanie psa za oknem.
 Wracam też z trochę lżejszą głową. Dzisiejszy dzień był naprawdę cudowny. Spacerowałam po mieście w zupełnie innym stylu. Kok, trochę namieszania, luźny styl i branzoletki.Czułam, jakbym była w Londynie. Mój duży Londyn pośród ulic małego miasta. Te małe chwile szczęścia dzisiaj były takie dziwne, nietypowe. Wspaniałe i jakby nieuchwytne. Jakbym zachłysnęła się dzisiaj tym szczęściem, nie chcę myśleć, co będzie jutro.

Uświadomiłam sobie w końcu, że w wakacje trzeba odpocząć, odciążyć trochę głowę. Te pierwsze 2 tygodnie doskonale spełniły swoje zadanie, czuję się lżejsza i radośniejsza, o wiele. Teraz wiem, co z robię z tymi wakacjami, mam wiele planów, nie przejmuję się tym, co nie pozytywne. Postaram się, aby te wakacje był lepsze niż rok temu. Nie będę się nudzić, mam tyle do zrobienia. Trochę poszerzyły mi się poglądy, ale poważne rozmyślanie zostawiam sobie na wrzesień. Teraz trzeba korzystać i odpoczywać. Spełniać te wszystkie plany i wyciskać najlepsze chwile, aby trwały dłużej. Mam nadzieję, że tak będzie.