niedziela, 8 grudnia 2013

Ostatnie jesienne kadry

 
... czyli wspomnienia jesieni ;)
 

Aktualnie za oknami mamy już prawdziwą zimę, z całym mnóstwem śniegu. Nie narzekam, bo zimę bardzo lubię, szczególnie śnieżną i białą ;). Ale póki co, na oderwanie się od rutyny i próby chodzenia po białym puchu szybkim krokiem, mam dla was wspomnienia z jesieni. W poprzednim poście trochę o tym wspominałam. I faktycznie, była to ostatnia okazja do złapania tych pomarańczy, różów, czerwieni i nawet odrobiny zieleni (!) w kardy. Zostawiam was więc z jesienią, a sama uciekam z kubkiem herbaty pod ciepłą kołdrę.

 

 

 
portretowanie kwiatów- najlepsze na zły nastrój, złe chwile, złe dni ... :D
 

 

 

 
te zdjęcia dały mi taki relaks... chyba się nie spodziewałam, że znajdę coś, co uspokaja, pozwala się wyciszyć i zostanę przy tym na dłużej ...

 


 marzenia też mają kolce.

 Przypominam że można być na bieżąco na moim photoblogu :)

7 komentarzy: