poniedziałek, 27 stycznia 2014

Krzywe w praktyce



 

Nie zawsze zdjęcia nam odpowiadają. Czasami złe kolory lub ich odcienie całkowicie psują zdjęcie, które wcale nie jest złe. Właśnie do takich kosmetycznych zabiegów w obrębie kolorystyki zdjęcia zostały stworzone krzywe. 

 
Więcej o krzywych pisała Ala tutaj, w dzisisjeszym poście używam krzywych autorstwa Izy Jaszczyszyn kilk

  1. anna

To krzywa rozjaśniająca, ale także wyciągająca odrobinę koloru (czyli dodająca kontrast). Jest więc dość specyficzna i przeznaczona do "zadań specjalnych", bo wielu zdjęciom wystarczy samo rozjaśnienie. Jednak niewątpliwie jest przydatna i polecam eksperymentowanie z nią, bo daje ciekawe efekty.

2. ciemniejsza

  Właściwie bardzo rzadko jej używam, bo w fotografii raczej chodzi o jak najlepszą i przejrzystą jasność, ale każdemu zdarzają się zdjęcia "przepalone". Do takich warunków ta krzywa jest wprost stworzona. Trzeba pamiętać jednak, że dla ładnych efektów potrzeba często kilkakrotnego jej użycia, bo jest bardzo delikatna (co jak dla mnie jest wielkim plusem, bo jeśli jakiemuś zdjęciu jest potrzebne przyciemnienie, to raczej niewielkie). 

3. crimson

To kolejna bardzo specyficzna krzywa. Przyciemnia zdjęcie, ale dodatkowo mocno dodaje kontrastu, co przyciemnia fotkę jeszcze bardziej. Tak jak mówiłam ja raczej stawiam na jasne i jak najjaśniejsze zdjęcia, ale bardzo lubię nią eksperymentować, bo dzięki niej zdjęcie bardzo przyciąga uwagę.

4. feather

To zdecydowanie moja ulubiona krzywa!  Jest bardzo delikatna i pięknie, ale subtelnie, podkreśla fiolety i róże w zdjęciu. Można nawet powiedzieć że dodaje romantyzmu i jak dla mnie tworzy niesamowity klimat w zdjęciu. Aktualnie za nią szaleję ;)

5. retro

To chyba najrzadziej używana przeze mnie i zarazem najbardziej specyficzna ze wszystkich. Zabarwia zdjęcie na czerwono, co w moich fotkach raczej nie jest mi potrzebne. Na pewno ma wielki potencjał i raz udało mi się ją idealnie dopasować do zdjęcia, aczkolwiek normalnie mnie nie przyciąga i bardzo rzadko z nią eksperymentuję.

6. rose

Akurat o tej krzywej mam do powiedzenia całkiem sporo, bo do niedawna była moją ulubioną. Także ona nie należy do tych jedno-efektowych (typu "ciemniejsza" czy "jaśniejsza"), ale oprócz rozjaśnienia również zabarwia fotkę na taki jasny żółty/ kremowy. Przez to fotka staje się jeszcze jaśniejsza, a niezbyt często jest nam to potrzebne, bo zazwyczaj wtedy wypala nam kawałek nieba czy innego jasno oświetlonego punktu. Zauważyłam też niedawno że jakby "spłaszcza" obraz, co widać mocno przy zdjęciach ludzi. Ale to już moja subiektywna opinia i możliwe że wam to nie będzie przeszkadzać/ nie zauważycie tego :p.

7. specjalna

Zobaczywszy taką nawę od razu miałam wielkie wizje, jaka to musi być wspaniała krzywa. Okazało się jednak że autorka ma znacznie inne zdanie na jej temat i było ona kompletnie różna od mojej wizji (nie mówię, że gorsza, tylko inna).  Osobiście lubię w zdjęciach jasne i ciepłe barwy, które są dla mnie symbolem piękna i ładnie harmonizują. Za to specjalna jest nastawiona na podkreślenie tych zimnych barw i dodanie niebieskiego odcienia. W wielu moich zdjęciach jej po prostu 'nie widzę', bo interesuje mnie w nich podkreślanie czegoś zupełnie innego, ale mogę powiedzieć, że przydała się w tylko trochę mniejszej liczbie kadrów. Jeśli więc lubicie chłodne i dostojne barwy w zdjęciach, to ta krzywa pomoże wam osiągnąć ten efekt.

8. sunset

 Myślę, że przyda się z najmniejszej ilości zdjęć, sama autorka twierdzi podobnie. Jeśli jednak z uporem maniaka śledzicie zachody słońca dzierżąc w dłoni aparat, to jak najbardziej ta krzywa jest dla was. 
Normalnym zdjęciom (nie robionym o zachodzi słońca) daje lekko różowawy odcień i nie byt ładnie podkreśla ciemne miejsca z zdjęciu. Nie korzystam z niej, bo do normalnych zdjęć się nie nadaje, a zdjęć zachodów słońca nie mam wiele. 

9.warm glow

Kolejna krzywa nastawiona na rozjaśnianie, ale tym razem o wiele mocniej. Wygląda bardzo podobnie do rose ale w warm glow  to zabarwienie ma odcienie delikatnego różu. Nie używam jej zbyt często, bo nie mam potrzeby aż tak rozjaśniać moich kadrów, ale daje ładny, delikatny efekt który bardzo mi się podoba ;)

Na koniec dodam tylko, że opisy krzywych są subiektywne. Najlepszym sposobem na "oswojenie" krzywych są eksperymenty, bo można okryć / stworzyć coś naprawdę pięknego. Robiąc tego posta też zdziwiły mnie efekty niektórych zdjęć- i o to chodzi! ~Domii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz