Martyna przede wszystkim.

 

Każde doświadczenie z pewnością nas czegoś uczy, tak z zasady. A ta sesja nauczyła mnie chyba najwięcej ;). Przede wszystkim z taką formą pracy spotkałam się po raz pierwszy i bardzo mi to odpowiadało. Modelka doskonale wiedziała, czego od zdjęć chce, przygotowała kilka różnych stylizacji a przy tym była ciągle uśmiechnięta i udzielała masy dobrych wskazówek. Sesja z założenia była "czysto naukowa", bo Martyna z racji naszej dawnej znajomości napisała do mnie i zaproponowała swoją pomoc. A że w fotografii siedzi dłużej niż ja i zaproponowała pomoc i dobre rady na przykładzie praktycznym, to jak mogłabym się nie zgodzić ;).
Jestem bardzo zadowolona z efektu, sporo ujęć wyszło na prawdę dobrze i miałam nie mały dylemat, które dodać. Spełniłam też swój mały pomysł i liczę, że wam nasze kadry także się spodobają. Miłego oglądania!

 

 

Ocecny post jest małym misz-maszem, gdyż świetnych zdjęć mam bardzo dużo. Planuję dodać jeszcze jedną część, abyście mogli zobaczyć wszystkie efekty naszej współpracy ;)

 

 

 Zarówno subtelne portrety jak i zabawa bańkami mydlanymi- w ciągu zdjęć nie zabrakło niczego ;)

Więcej z tej części sesji oraz cała masa nastrojowych czarno-białych zdjęć w kolejnej części zdjęć z Martyną.

Martyna oprócz fenomenalnego modelowania i przydatnych rad udzieliła mi także małej pomocy technicznej i możecie zobaczyć tu zdjęcia przerobione zarówno przeze mnie jak i przez nią. Wielkie dzięki ;)