Idzie jesień, więcej siedzimy w domu i więcej jemy. Jednak aby po sezonie jesienno-zimowym nie zostało nam za dużo w biodrach warto jeść zdrowo. A zdrowo i smacznie? Bomba!
Tak naprawdę przepis na taką przekąskę jest najprostszy z najprostszych. Co najważniejsze- nie ma dokładnego przepisu. Tak naprawdę wszystko zależy od nas- od naszego smaku, naszej kreatywności.
Podstawowe składniki to owoce, płatki musli i jogurt (oraz czysta szklanka/miseczka). I od tej pory zaczyna się już sprawa indywidualnych upodobań. Owoców powinno być jak najwięcej! Najlepiej ( i najciekawiej) wymieszać kilka rodzajów. W moim przypadku były to kiwi, nektarynka i banan.
Płatki- ja polecam musli bądź płatki ryżowo-pszenne, można użyć także granoli. Jednak do tego typu deseru zwykłe płatki śniadaniowe nie zdają egzaminu. Jogurt to kolejna kwestia indywidualna. W prawie wszystkich znalezionych w internecie mixach był to zwykły jogurt naturalny. Jednak musimy pamiętać, że ma on kwaśny posmak i nie każdemu przypadnie do gustu. Dlatego ja wybieram jogurty aksamitne, bez kawałków owoców, ale o owocowym smaku. Wbrew pozorom wcale nie jest za słodkie.
Z porad praktycznych mogę powiedzieć, że nie warto oszczędzać na jogurcie. Płatki, chyba każdego typu są za suche, a jogurt skutecznie równoważy je z owocami. W sprawie samych owoców- warto wcześniej pomyśleć, jakich użyjemy. Nie chodzi tu tylko o nagłe zabraknięcie jakiegoś składnika. Jednak trzeba się chwilę zastanowić, czy dane owoce są słodkie, czy raczej kwaskowate? No i dobrać je bądź parami (chodzi o warstwy) bądź zrównoważyć słodkim jogurtem. Wyobrażacie sobie połączenie kwaśnego kiwi z kwaskowatym jogurtem? No właśnie.
No i dosyć ważny punkt, o którym się przekonałam na własnej skórze. Na sam dół także dajemy warstwę jogurtu! Bez niej same płatki tylko nim polane nie są najlepszym połączeniem z owocami...
Sama idea deseru to połączenie warstw- owoce, jogurt, owoce, płatki, jogurt, owoce, jogurt, płatki itd.
Tu już można improwizować, pamiętając tylko o dodawania jogurtu pomiędzy warstwy owoców/płatków bądź mixu.
To chyba tyle z praktycznych porad, najważniejsze w komponowaniu takiego mixu jest kreatywność i dobra zabawa! To zawsze będzie dobre, więc można eksperymentować ile się tylko chce i to jest fajne :)
Pysznie to wygląda często jem takie przekąski w lecie:D
OdpowiedzUsuńLubię tutaj wpadać :) Ciągle jakieś ciekawe nowości :) Bardzo fajny blog, pozdrawiam :* Jakie pyszności!
OdpowiedzUsuńA tymczasem zapraszam do mnie na konkurs -- > http://monmondeefou.blogspot.com/ buziaki :*
Bardzo mi miło to słyszeć, kolejna dawka motywacji po wykańczającym skzolnym tygodniu, dziękuję :)
Usuńświetny blog ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ♥
Oo bardzo lubię takie zdrowe przekąski ! :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
http://taklubnieee.blogspot.com/
Ale smakowicie wygląda *_*
OdpowiedzUsuńMniam ..wygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rememberonlygodcanjudgeyou.blogspot.com/